38 lat temu ukazała się jedna z lepszych płyt Pink Floyd - Animals. Być może będzie to niestrawne dla przeciętnego słuchacza Trójki czy RMFu. Może też odkryje to nowe magiczne zestawienie dzięków. :) W każdym razie polecam posłuchać chociażby fragmentu...
Czemu Floydowe mazurki?
Jak zrobić mazurek? Ciacho kruche plus góra i tyle. Kruchy spód + esencja dobra. Mój ulubiony to z kajmakiem. Kiedyś trzeba było gotować puszkę mleka skondensowanego słodzonego przez dwie godziny teraz wpadamy do marketu niby pod pretekstem kupienia czegokolwiek i kupujemy gotowca. Osobiście polecam z Gostynia.
Układając ciasto w formie polecam po nakłuwać widelcem.
Oczywiście ozdabiamy po upieczeniu ;)
Kiedy tylko przypominam sobie mazurki z rodzinnego domu to oczywiście prostokąt i szlaczki to z migdałów, to z orzechów, skórek pomarańczowych w słoneczka tudzież inne wymyśle dodatki ułożone strasznie klasycznie.
Powiedzmy strasznie klasycznym mazurkom stanowcze nie! A z lukrem 3 x NIE!
Pierwszy Inny mazurek powstał dwa lata temu i w czasie sesji zdjęciowej niestety zaliczył glebę.
Był to mazurek w klimacie Ciemnej strony. Mimo upadku był bardzo dobry. Jako coś innego ozdabiany był żurawiną, którą ponoć po 40stce powinno się jeść.
No dobra ale co to jest? Stół do góry nogami? Nie, to moja wersja Elektrowni Battersea w Londynie, która to pojawiła się z latającą świnią na okładce.
Jeden z utworów to Pigs on the Wing więc czemu nie taki oto mazurek.
Podstawa sukcesu?
1. Bardzo wyrozumiała źona!!!
2. Wyrozumiała rodzina!
3. Garść pomysłów
3. I jeszcze raz wyrozumiała żona (dziękuję Haniu)
Oczywiście miłośnik disco polo może zrobić wizerunek Shazzy (sorry tylko to coś pamiętam z tego gatunku) a metal przygotuje radosny mroczny mazurek z przesłaniem.
Miłośnikom fotografii nie wypada nic innego jak fotogeniczny mazurek!
Zatem życzę smacznych i twórczych i innych mazurków.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz