niedziela, 18 maja 2014

Kulinarnie i londyńsko

 


Dwa utwory i każdy doskonały!

Kiedy w tv leci chała, pstryk pilotem i tu też chała, pstryk a tu proszę bardzo Notting Hill. Uwielbiam. 
Co roku wybieram się będąc w Londynie na tą dzielnicę ale jakoś czasu brak. Obiecuję sobie, że w przyszłym toku dotrę. Notting Hill - Londyn - Targi książki  a co za tym idzie książki wszelakie w tym także... kulinarne. 

Wchodzimy z metra wprost na teren Targów Książki w Londynie do już wręcz kultowej hali Earls Court. Czy wiecie, że powstała jeszcze przed II Wojną Światową? W przyszłym roku Targi odbędą się w bliźniaczej hali Olimpii. Mimo gwaru i tłumów ludzi czuję klimat wielkich koncertów, które tam zagrano. np. genialny Pulse zagrany przez Pink Floyd 26 maja 1994 roku czy też w sierpniu 1980 roku jedno z pierwszych wykonań The Wall. No ale wracając do książek w tym kulinarnych.
Jak przetrwać pierwszy kontakt z Zombie czy instrukcja obsługi Gwiazdy Śmierci (to dla fanów Gwiezdnych Wojen)

Pomiędzy szeroko pojętą beletrystyką, poradnikami mniej lub bardziej na poważnie, Wieeelkim graczem na targach są książki kulinarne. 


Pomysły kulinarne, zakręcone i nie tylko, diety dla za grubych i dla za chudych. Pełnia kuchennych rozkoszy. Czekać tylko kiedy nowości pojawią się w naszym kraju. Wiele z tych publikacji zalega już półki naszych marketów, empików i innych "sklepów" z książkami  (bo niektóre z klimatem dla książek mają nie wiele wspólnego) no i oczywiście stragany z tanią książką, na której "wtopili" naiwni wydawcy.





Czym były by opisywane smakołyki bez możliwości ich spróbowania.
Mniam!!!!!